Za oknem szaro, ponuro, zimno. Deszcz obmywa gołe gałęzie drzew, na ulicach kałuże, na głowach kaptury.A dla mnie ten dzień był niezwykle ciepły i cudowny !
Ja i On za rękę, idziemy perfekcyjnie omijając każdą kałuże.Niektórzy ludzie spoglądają przez okno i nie ważą się wychodzić,a my pod jedną parasolką, przytuleni, wolnym krokiem podążamy na przód. Ta chwila, ten dzień jest nasz, razem wzieliśmy sobie dzień wolnego od obowiązków. Dziś ważne było to co my chcemy.
Gdy dziś wszyscy pochowali się w zakątkach swego domu, My wyszliśmy na spacer do parku, na świat.
W trakcie deszczu wszystko wydaje się wyjątkowe.
Przytulenie jest cieplejsze, pocałunki smaczniejsze. Uśmiechy większe, radość pełniejsza. Marzenia do spełnienia, przyszłość w zasięgu ręki.
Niby szare, ale jeśli się przypatrzysz to widać piękniejsze kolory niż na co dzień.
Za oknem pada, wieje, mrozi.
A w moim sercu coraz więcej marzeń spełnionych,
Coraz cieplejsze uczucia…
|