Wczoraj, nie wiem czemu, ale siedział u mnie w pokoju u mnie brat, he dobre 2 godz była 2 w nocy, wiedziałam ze coś chce, bo by tyle nie siedział. W tym czasie, poszlam sie wykąpać.. Jeszcze dobrze sie nie rozebrałam, a brat krzyczy, ze on pisze na gg chłopak Którego Kocham pomimo naszego rozstania . Wybieglam jak szalona z lazienki, niemalo sie wywalilam, biegnac po sliskich plytkach. Gdy juz do bieglam do pokoju, spojrzalam na gadu, patrze a on wgl nie pisze, ten kretyn mnie nabral, bo pisala do mnie siostra cioteczna. Warknęłam cich wzielam poduszke i walnelam go z calej siły.. Smiał sie chamsko, jeszcze w łazience, slyszlam jego dziki smiech..:)
|