Siedziała przed domem na chodniku zaczął padać deszcz ale ona nie chciała wejść do domu nie chciał siedzieć sama w tym pokoju w którym on kiedyś ja przytulał całował i tak zajebiście się uśmiechał wolała siedzieć w deszczu byle by tylko nie wracać wspomnieniami do tego co było kiedyś. Miała nadzieje że gdy będzie tam siedziała i nie będzie w miejscu które jej go przypomina jakoś się ogarnie ale nie potrafiła zaczeła płakać bo przecież wszystko jej go przypominało wszystko się z nim jakoś wiązało on był wszędzie bo on był dla niej całym światem .
|