Zwolniłam. Niczego nie planuję. Oni mają rację. Jeśli to dupek, to muszę sama się o tym przekonać i uwierzyć. Nie jestem nią, nie mam cech ofiary. Rzeczywiście nie mogę wymagać od faceta, który wyszedł poobijany ze związku, żeby z mety wpadł mi w ramiona z deklaracją 'Mojaś ty na wieki!'.
|