To się zaczęło zbyt niewinnie,żeby miało podstawy..
Nie sądziłam,że za kogoś dam się zabić..
a jednak..
tym razem to było tak silne..
chciałam o tym myśleć..
chciałam o tym słyszeć..
chciałam trwać w tym na zawsze
i nie wiedziałam,że w ogóle tak potrafię.
Wszystko mi było obojętne do wtedy.
Wszystko mi było niepotrzebne by przeżyć..
To nabierało sensu w dzień
, a w nocy leciały łzy..
sny nie chciały się kończyć.
To wywaliło mi świat do góry nogami..
raniłam zarazem dawałam sens ,by marzyć.
|