najpierw nie ma nic. potem ten ktoś jest jako takim kimś, po jakimś bliżej nieokreślonym czasie staje się kumplem na 'siema, siema'. potem staje się pliższym kumplem na 'siema. co tam?'. zauważasz, że on Cię rozumie i staje się Twoim troche przyjecielem. kilka rozmów i staje się już Twoim przyjacielem, któremu mozesz powiedzieć dosłownie wszystko on posłucha, poradzi, nawet czasem rozśmieszy jeżeli zajdzie taka potrzeba. cholernie Ci na nim zależy , ale to nie miłość, chociaż w sumie kochasz go na swój sposób. jest taką zajebistą częścią Twojego życia. czasem boisz się, że coś mu się stanie i on zniknie. jest fantastycznie, a któregoś pięknego dnia, kiedy masz ochote na wygłupianie się z jego osobą, on mówi do Ciebie oschłe 'odjeb się.' i tyle. nawet nie wiesz czemu on to zrobił. // neast
|