mam jedynie ochotę rzucić ulubionym kubkiem o ścianę rozlewając po całym pokoju kakao, wyjść z domu zarzucając na siebie tylko pierwszą lepszą bluzę, przyjść do Ciebie, wyznać jak kurewsko samotnie, źle i beznadziejnie się czuję. mogę nawet zbłaźnić się wylewając kolejne łzy, podczas mierzenia Twoich szmaragdowych tęczówek. chcę, żebyś mnie przytulił. zamknął w swoich ramionach łagodząc choć minimalnie wszechogarniający mnie ból.
|