Spakowałaś swoje grzechy, powiedziałaś, że chcesz iść... Patrzyłem jak dłonią wycierałaś swoje łzy... A może tylko zasłonić chciałaś twarz?
W strzępach swego mózgu składałaś złe myśli... Patrzyłem jak walczysz... ból Ci twarz wykrzywił... A może tylko próbowałaś się uśmiechnąć?
|