Weszła do pokoju gdzie trwała impreza umalowana z rozpuszczonymi włosami.To było do niej nie podobne była inna...wtedy jej wymarzony chłopak podszedł do niej: -Hejka.Wyskoczymy gdzieś??.Tak bardzo o tym marzyła lecz wiedziała że poleciał na wygląd popatrzyła mu prosto w oczy i odwróciła się machnąwszy włosami.On wiedział że to znaczyło ,,nie". // wieczniezabujana
|