niby razem ale wciąż osobno
taka prawda istnieje w moim życiu
ona wciąż psuje moje plany
ona stawia mnie w trudnej sytuacji
nie pozwala mi dopuscic do siebie tej myśli
taj myśli sprzed kilku lat
wiem że jest dziwna dla innych wręcz straszna
ale dla mnie to tortura
wciąż o tym pamiętac
wciąż z tym życ
to trudne
to sprawia mnie o mdłosci
o szybsze bocie serca
i o strach przed następnym takim czynem
obawiam się że znów nie wytrzymam
że znuw nie wytrzymam
że następy raz bedzie taki sam
to przesłuchanie
oskarrzenia choc słuszne
są pezpodstawne
rozwarzam nadal czy się przyznac
ale nie daje rady
wiem że to był błąd
wiem że zareagowałam zbyt pochopnie ale co miałam zrobic
nie wytrzymałam
i zadałam cios
on zadecydował jak potoczy się moje życie
on dobił mnie do końca
zrobił o samo co ja
to był tylko jeden cios
a zareagował na wszystko
na może rzycie które było skończone
ale taż na twoje bo wiedziałam że to już koniec
|