gdy moja najlepsza przyjaciółka,podczas mojego rozstania z chłopakiem,wybrała jego stronę pękało mi serce.gdy moja najlepsza przyjaciółka pisała dniami z nim,świetnie się przy tym bawiąc,tolerowałam to.wkońcu był interesującym człowiekiem.lecz gdy moja mama zobaczyła ich razem,wieczorem,idących poboczem,straciłam wiarę w cokolwiek.całymi dniami snułam się szarymi ulicami z kamienną twarzą.gdy wkońcu zebrałam w sobie odwage by powiedzieć jej jak się czuję,wyśmiała mnie.zarzuciła że jestem niepoważna i że mam nie mieszać się w jej życie.wtedy pierwszy raz od wielu miesięcy weszłam do kościoła.usiadłam w ławce i płakałam. pierwszy raz od tygodni udało mi się opowiedzieć komuś jak się czuję.
|