Znowu siedzę na balkonie z jego zdjęciem i płaczę . Przypominam sobie te czasy w których był przy mnie . Kiedy tyle dla mnie znaczył. Był dla mnie wszystkim , był całym moim życiem . To tak jakby stracić własne odbicie . Znowu cała bluzka od łez mokra , znów mam ochotę rzucić się pod czyjeś koła
|