Zawsze pierwsza wychodziła na parkiet i ostatnia z niego uciekała. Aż do pewnej imprezy,kiedy pojawił się on. Był tak samo rozbawiony jak ona,automatycznie zaczęli tańczyć razem.Bawili się nieziemsko,zakochali się w sobie.Ona była zakochana po uszy a on.On jak każdy facet zabawił się nią i zostawił.Właśnie dlatego znienawidziła taniec nigdy więcej nie wyszła na parkiet.I tak zrujnował jej życie,zabrał to co kochała.//miikii
|