idę z kumpelami, a ty stoisz niedaleko. widzisz nas i oczywiście jak najbardziej musisz zrobić mi na złość krzycząc przez całe podwórko: cześć basiu, narazie kasiu, pa martusiu! a potem spojrzenie na mnie czy jestem zła, może zazdrosna, a może wkurwiona. zawsze w tym momencie mam ochotę pokazać ci środkowego palca, do tego język i krzyknąć: uważaj, bo zaraz dostaniesz w jaja! / natczu
|