spacerowałam po lesie,gdy nagle go zobaczyłam. rozstaliśmy się jakiś czas temu.ale nadal go kochałam. chciałam iść w przeciwną stronę. by mnie nie zauważył. jednak na próżno.. podbiegł szybko do mnie. złapał za ręce i krzyknął: dlaczego uciekasz.?! nic nie mówiłam, wtedy on przycisnął mnie do drzewa. objął mocno,. odgarnął moje długie blond włosy , pocałował tak ciepło i namiętnie. później szepnął do ucha. -tęsknię.... - ja też. -odpowiedziałam i mocno wtuliłam się w jego tors. tak bardzo mi go brakowało. / terrorkaxxcs
|