Wszyscy na około mi tylko rozkazywali a gdy prosiłam o jedna setna normalnego zycia, wszystko legało w gruzach, gdyz zawsze ktos nie dotrzymywał obietnic, kłamał, udawał..ze mnie ni slyszy, mimo..ze wtedy krzyczalam i rzucałam wszystkim.Choc groziłam, kazdy to ignorował/emoevelyn
|