Cz 2 .Popatrzył jej prosto w oczy. - Byłbym szalony, gdybym cię nie pokochał. Upadnie w ciemność... poczuła przerażające pragnienie, by po prostu wpaść mu w ramiona. Poddać się. Był tak niesłychanie piękny, a moc jego osobowości obezwładniała. Ona też go pokochała. Oczywiście. To nagle stało się jasne. Nie podlegało zaprzeczeniom. Już na samym początku poruszył w niej tą strunę, której nikt wcześniej nie tkną. Był tak podobny do nie - polował, walczył. I także cenił sobie honor. Nawet gdyby zaprzeczył, gdzieś w głębi zachował swój honor. Podobnie jak ona poznał ciemną stronę życia , ból i przemoc. Oboje widzieli - i robili rzeczy, których normalni ludzie by nie zrozumieli.
|