Obudzili mnie rano tylko po to abym zjadła śniadanie jak zwyklę wzięłam zamulona widelec i pierwszy kęs jajecznicy tata stał w progu się patrzał na mnie ze swoim wielkim uśmiechem nagle się skrzywilam i zaczęłam wycierać język ... tak jest znowu przesolone ... tata zapytał się już czy odmuliłam powiedziałam że w stu procentach tak ... to teraz dojdziemy do rzeczy " jedziemy do Babci do domu, to znaczy się gdzie kiedyś mieszkała Babcia" rzuciłam widelec na stół i wybiegłam do pokoju chowając głowę pod poduszkę i słyszałam tylko jak tata z mamą rozmawiają na mój temat ... usłuszałam tylko urywki z ich rozmowy " skarbie jej nie przeszło jeszcze" ... co oni se kurwa myślą że pojadę jak gdyby nic i przywitam się z osobą która nie pomogła mojej jedynej w życiu osobię która trzymała mnie przy sensie życia a było to Babcia
|