[ c.d.n 1] ... wyjęłam telefon.kontakty.' maciuś:* 'opcja połącz. jego głos. kilka nic nie znaczących słów.i rozkaz 'nie dzwoń do mnie.to koniec'. moje 'ale..' którego nawet nie usłyszał.rozmowa się urwała. siadając na zimnych płytkach w łazience rozpamiętywałam każde nasze spotkanie.każdą jego obietnicę. nienawidziłam siebie że byłam taka naiwna,że ufałam mu bezgranicznie. patrząc w lustro obwiniałam siebie za wszystko.w tej chorej nienawiści do siebie samej kilka pociągnięć dłonią nie robiło różnicy. ból.łzy.woda kapiąca niezwykle głośno z kranu.zapach jego perfum.każdy zmysł wyostrzony. nadzieja na sen z którego się nie obudzę . [c.d.n ]
|