heej - a pamiętasz ten film, w którym dziewczyna czekała, aż taki jeden facet sie z nią umówi, a kiedy tego nie zrobił, usprawiedliwiała go? potem, gdy oboje więcej wypili, przespała sie z nim i od tamtej pory kręciła się wokół niego, aż w końcu w pewnym sensie zostali parą? potem on ją zdradził, ale ona wiedziała w głębi duszy, że jesli mu przebaczy, nie będzie zbyt wiele oczekiwała i bedzie dobrze go traktowała, to w końcu go zdobędzie? kiedy się pobierali, on był pijany, ale potem żyli długo i nieszczęśliwie w kiepskim związku zbudowanym na byle jakich fundamentach? nie pamiętasz? to dlatego, że takich filmów sie nie robi, bo nie na tym polega miłość.
|