wyszłam na osiedle u cioci zobaczyłam dziewczyne która wyglądała jak lalka białe kozaczki, tapeta szpachelka nakładana, spódniczka która połowę dupy odkrywa, przeszłam koło nij twardo z głową u góry ledwo powstrzymując śmiech nagle powiedziałam -Boże, widzisz i nie grzmisz... w tym momencie jakiś głos odezwał się z balkonu -widzę, ale plastik prądu nie przewodzi. :D
|