to pierdolone uczucie kiedy "wyrok" na Ciebie ciąży. Każdego dnia starasz się żyć normalnie, nie pokazywać ludziom, ze coś jest nie tak.. jednak nie masz siły, czekasz na dzień kiedy umrzesz, codziennie wyobrażasz sobie ile stracisz. łzy cisnął Ci się do oczu, bo wiesz jak mało zostało Ci czasu. Nie możesz nic zrobić. nikt nie może. Za dwa miesiące masz urodziny i wiesz że to będą ostatnie. Boisz sie kłaść spać, bo nie masz pewności, że rano wszystko będzie dobrze.. potrzebujesz rozmowy z kimś kto wysłucha, zrozumie, będzie. Cały świat wali się i umiera dusza.. Przyjaciółka i chłopak po prostu odeszli, oni chcą być szczęśliwi.. Nie masz nikogo a mimo to wciąż musisz się uśmiechać. rodzina załamana na psychotropach, bo byłaś ich "pupilkiem".. Twój wychowawca spędza z Tobą więcej czasu niż z żoną.. To pierdolone uczucie ze już nikt poza nim się Tobą nie przejmuje.. zdajesz sobie sprawę że nie masz na co czekać, jesteś samotna możesz umierać.. // własne. Zycie i niesprawiedliwa choroba..
|