Patrzył na mnie czekoladowymi oczami.Dopiero teraz zauważyłam , że są takie smutne.,,Możemy spróbować.."-wyszeptał.,,Taaak możemy''-odpowiedziałam ,szybko odwracając głowę,żeby nie zobaczył łez.Wiedziałam , że nie damy rady, wiedziałam ,że i tak wszystko się spieprzy.Był dla mnie za bardzo ważny...za bardzo !Nie umiałam odmówić.
|