4 cz . -To wszystko było super dopóki były pieniądze. Rodzice zorientowali się, że coś jest nie tak i przestali dawać mi kasę, której potrzebowałam coraz więcej. Bo amfa jest droga a i ona przestała nam już wystarczać. Zaczęliśmy sięgać po coraz gorsze narkotyki. Wtedy zaczęło mi gorzej iść w szkole, zawaliłam matematykę i powiedziałam rodzicom, że potrzebuję korepetycji. W tym momencie pojawił się Marek. Miał mi pomóc z matmą. Na początku tak właśnie było, ale później to on płacił mi a nie ja jemu. Oczywiście Krzyś nic nie wiedział. Zastanawiał się tylko, skąd mam kasę, ale przecież nie mogłam mu powiedzieć, że puszczam się ze starym facetem, który ma żonę i dwoje dzieci. Na pewno by tego nie zrozumiał. Za każdym razem wymyślałam nowe historyjki. Tak zaczęłam go okłamywać. Na początku było trudno, bo nie chciałam go oszukiwać, chciałam być lojalna wobec niego, ale wiedziałam, że to pomoże nam obojgu. Wtedy nie wyobrażałam sobie życia na trzeźwo.
|