Czy chłopaki są naprawdę tak bardzo powierzchowni? Dlaczego imponują im puste laleczki mające bluzki z dekoltem po pępek i miniówki ledwo co zasłaniające tyłek? Czy oni widzą tylko cycki i blond włosy? Czy wszyscy są tacy? Czy istnieją ci prawdziwi? Umiejący kochać? Którzy nie patrzą na wygląd tylko na to co jest w środku? Czy tacy jeszcze istnieją?
|