ludzie mówią, że stałam się psychicznie chorą osobą. tak, mają racje. od czasu kiedy odszedłeś, codziennie pije minimum 4 kawy, po 7 łyżeczek cukru. śpię 3 godziny na dobę, a uśmiecham się tylko do pudła zwanego telewizorem, kiedy leci Niania Frania. Jedyną osobą, która słyszała mój głos, od bardzo dawna jest mój czworonogi przyjaciel, który zawsze skacząc na łóżko merda swoim krótkim ogonem. i nawet nie domaga się, abym go głaskała. po prostu leży obok mnie. i czasem wydaje mi się nawet jakby sam miał łzy w oczach. widzisz jak on mnie rozumie. to dzięki niemu daje jakoś jeszcze radę. I nawet spodobało mi się takie życie. myślę, że już mi nie jesteś potrzebny do szczęścia. Wiesz, to tak na marginesie, jakbyś czasem kiedyś chciał jeszcze wrócić.
|