Siedziała sama w pokoju, gdy nagle ktoś otworzył drzwi i usiadł koło Niej. Była to jej przyjaciółka, 'co jest?' zapytała. 'Nie no nic' odpowiedziała z sztucznym uśmiechem. 'no przecież widzę, mów co się stało.' popatrzyła w jej smutne oczy. 'On się z Nią całował, rozumiesz przelizał się z tą szmatą i głupi myślał, że to zrobi na mnie wrażenie. A ja mam to w dupie, słyszysz? w dupie!' wykrzyczała, zalewając się łzami.
|