Mam uparte serce. Ten mały gnojek który siedzi mi gdzieś tam w środku nie chce słuchać. Pragnie rzeczy nierealnych, lubi się kocham w kłopotach. Zawsze pakuje się w najgorsze rzeczy, a później płacze że jest złamane. Lubi się mścić, dokuczać. Bardzo szybko przywiązuje się do drugiego serca i wymyśla poważne plany na przyszłość, co okazują się zwykle fantazją. Tyle razy chciałam z niego zrezygnować, pożegnać raz na zawsze. Lecz ten mały skurwysynek ma układy z reszta mojego ciała. I gdy on przechodzi obok,momentalnie nogi mi się uginają, oczy błyszczą a mały skurwysynek się cieszy./goldenheart
|