Omijając nauczycieli wybiegłam z kumpelą na dwór . Fajnie wiaterek itd , Ganiałyśmy się , Targałyśmy włosy , Zaczepiałyśmy ludzi i Robiłyśmy śmieszne miny . I akurat jak byłam potargana i goniłam koleżankę szedł On . Koleś w którym się kiedyś kochałam . Pomachałam tu tylko , a On się uśmiechnął . Tak ten dzień zaliczę do jednego z najbardziej udanych . | mysteryoflove
|