Po co nam serce? Żeby żyć, powiedzą jedni. Drudzy mądrzy powiedzą, że przecież serce tłoczy krew, toż to naturalne. Romantycy uważać będą, że serce potrzebne nam jest, by kochać, odczuwać emocje, by patrzeć sercem, nie rozumem. Bo serce widzi więcej, czuje więcej, wie więcej. Osobiście uważam, że każdy ma rację. Serce jest naszym takim diamentem, osobistą pompą, która tłoczy krew, dając nam życie, a jednocześnie, oszlifowane niczym diament, daje coś wspaniałego - dobre serce, które kocha, wybacza, szanuje i czuje dużo więcej, niż sobie wyobrażamy. To od nas zależy, jakie będzie nasze serce, czy twarde jak kamień, czy dobre i otwarte na świat. Jednak niezależnie od tego, jakie ono jest, to jest nasze, daje nam to, czego potrzebujemy. Takie małe pikadełko w naszej klatce piersiowej, a może działać cuda, wielkie i niepowtarzalne rzeczy, o których nawet nie śniłeś.
|