Pora była późna. Napisał: kochanie, musimy się zobaczyć. To pilne. Czekam na dole.
Nie zastanawiając się chwili dłużej, zeszła w różowej piżamie w miejscu, gdzie on już czekał.
- Co się stało? - zapytała.
- Nic. - odpowiedział. - Tylko nie widziałem Cię już jakieś pięć godzin, i się stęskniłem.
- Ty wariacie.
|