ciągle kłamał, ciągle oszukiwał... Nawet wtedy kiedy mówił że mnie kocha i za mną tęskni. Do wszystkiego się przyznał, ale wtedy też kłamał. Skłamał nawet przy pożegnaniu, że zostaniemy przyjaciółmi i że odezwie się, a ja głupia zawsze mu wierzyłam, zawsze będę wierzyć i zawsze uwierzę.
|