wchodząc do mojej szkoły mam ochotę porzygać się na sam początek, widzę woźną, która patrzy tylko czy każdy przebrał buty, jakby od tego zależało jej życie,widzę bandę plastików, które wysyłają sobie Biebera na swoje różowe telefony, jakby od tego zależało życie i paznokcie każdej jednej sztucznej laski,widzę grupę kujonów, którzy płaczą bo nie mają tego czy owego, jakby od tego miało zależeć ich życie. Na końcu korytarza widzę Ciebie, tak, od tego zależy moje życie.
|