Kiedy byłam mała, zawsze chciałam być jak moje laki barbie.. Takie idealne. Idealna figura, idealne włosy, idealne oczy, zęby, twarz. Pewnie nie tylko ja miałam takie marzenia.. Teraz wyrzuciłam wszystkie moje stare lalki, a one dalej są równie idealne... Dalej uśmiechnięte nawet kiedy leżą na śmietniku jakby nie było dla nich ważne to że nikt już ich nie potrzebuje, nie chce.. Bez emocji, bez wnętrza.. Po dzisiejszych przemyśleniach, jestem bardzo szczęśliwa, że kiedy 10 lat temu życzyłam sobie być taka jak lalka barbie, moje życzenie się nie spełniło..
|