Chamsko się leniwie, jem, nie myślę, milczę i tyję a wszystko przygniata mnie jak wielki słoń indyjski.
Jestem zawiedziona sobą i swoją bezradnością, obrzydliwym brakiem ambicji i ciężkim słownictwem.
Wszystko mi już o-bo-jęt-ne. minuty lecą i się nic się nie zmienia. Rzygam codziennością zatrutą monotonnością. Kropka.
|