Wiesz czego dziś pragnę najbardziej? -pragnę piątku, soboty o pięknej pogodzie kiedy będę mogła kupić najtańsze wino i wypić je w plenerze razem z koleżankami. Mam dość użalania się nad sobą, nad tym co było, co mogłoby być. Nie zmienię tego jaka jestem dla żadnego frajera któremu chodzi o jedno, nie zmienię też tego że On nadal siedzi mi w głowie, ani tego że cholernie mi zależy, ale powinnam się już przyzwyczaić że zawsze lokuje swoje uczucia w osobach które nie są dla mnie.
|