Siedząc przy rozpalonym kominku, popijając gorącą herbatę z cytryną zastanawiała się co siez nią tak naprawdę dzieję , czemu wmawia sobie , że jest wszystko dobrze po tym co się miedzy nimi wydarzyło, czemu oszukuje samą siebie . Tak naprawdę , gdy ktoś opowiadał o nim przy niej miała jedynie ochotę by wsiąść do pierwszego najbliższego pociągu nie pytając dokąd jedzie , pragnęła tylko wyjechać jak najdalej by o nim nie słyszeć . Gdy ktoś pytał się jej : - co u ciebie ? - zawszę odpowiadała, że wszystko w porządku, ale tak naprawdę rozwalało ją od środka by p[owiedzieć co tak naprawdę się z nią dzieje , ale nie miała żadnej tak bliskiej osoby, by jej się wyżalić, wypłakać i opowiedzieć i swoich problemach . nie miała nikogo takiego , była sama .
|