znacie to uczucie, kiedy za każdym czynem przypomina ci się on. każda piosenka kojerzy ci się z nim. widząc chłopaka przechodzącego obok siebie masz wrażenie jak gdyby to był on. codziennie łudzisz się z myślą, że zadzwoni, albo chociaż napisze. a jakby chociaż puścił strzałkę to wypierdioliłabym ze szczęścia w kosmos. czysta obsesjada. ;|
|