Teraz jest mi dobrze, kiedy wtulam się w kumpli, którzy mają te swoje 'gorące serca' i z uśmiechem na Twarzy mówią "teraz jesteś moja, a inni niech spierdalają. liczysz się tylko Ty". To słodkie, że mam takich wspaniałych ludzi obok siebie. Wiem, że nie potrzebuje już Ciebie i jakiegoś prymitywnego samca z przypiskiem 'mój chłopak' - wystarczą mi moi kumple, którzy kupią piwo, wywołają uśmiech, przytulą i nawet pocieszą, kiedy bez powodu się rozpłacze. Oni są lepsi nawet od koleżanek, widzą sprawę jasno - jesteś frajerem, wielkim zerem, że zostawiłeś... Mnie. :)
|