cz.3 -No tak , pożyjemy zobaczymy co dalej będzie., może to jakiś wygłup tego idioty z parku co cały czas robi wszystkim na złość.
-Może i tak -zgodził się Karol.
-No właśnie ,a jak tam dalsze działania w związku z Kaśką.? stary przecież to widać ,że coś do siebie czujecie,
-Rox weź przestań, przecież wiesz jaki jestem nieśmiały, nie dam rady jej tego powiedzieć , powiedzieć jej ,że coś do niej czuje.
-No weź przestań mamy już po 17 lat, chyba troche odwagi znajdziesz w sobie.?
-Wiesz zostawmy już ten temat.
-Ok . Jak chcesz.-zgodziła się Roksana.
Dlugo jeszcze rozmawiali i śmiali , w końcu pożegnali się . Karol poszedł do domu, Roksana pooglądała swój serial , wzięła prysznic i poszła spać. Rano już czekał w drzwiach na nią Karol,
-Czy dama jest już gotowa do wyjścia.?- zaśmiał się Karol
-Ależ tak ,jestem gotowa.- wystawiając język odpowiedziała Roksana.
Wchodząc do szkoły jakiś chłopak przeszedł obok niej , otarł się o nią ,,obadał " wzrokiem i poszedł dalej./ terrorkaxxcs
|