dajesz mi coś co zostało mi tak dawno odebrane. sprawiłeś, że znów zaczęłam wierzyć w szczęście, w miłość.. którą tyle razy przeklinałam. z obrzydzeniem patrzyłam na szczęśliwe pary mówiąc sobie w myślach - naiwna dziewczyno ! on i tak cię zdradzi, albo zostawi dla jakiejś plastikowej panny, która rozchyli przed nim nogi gdy ten będzie miał chwilę słabości. dziś idąc ulicą mam wysoką podniesioną głowę i uśmiech od ucha do ucha. przywrócił to co we mnie najlepsze. przywrócił moją wiarę w uczucia.
|