Bez Ciebie tracę siebie, wiem,którą z dróg mam wybrać nie wiem, nie wiem, nie wiem.Odebrałeś mi nadzieję.Jesteś mym natchnieniem, wiem za kim mam podążać? nie wiem, nie wiem, nie wiem.Może kiedyś Cię odnajdę.Wiesz na to są marne szanse,ja już nie wrócę, bo czułam się jak w klatce.Ile razy można mówić, że,będzie już lepiej, że będzie już dobrze?Daj sobie mały na luz proszę, poczuj puls.Byłam nie fair, sorka wiem, ale to nie przeze mnie.Wszystko Twoja wina, wszytko się rozpływa,To co mnie okrywa i mnie otacza.Proszę odczep się i daj mi mieć swoje życie.Więc strzałka, gitara, buźka, pa, nara. I nie słyszałeś mnie i nie rozumiesz jak,jak funkcjonuje miłość, która wciąż we mnie wrze. ;*
|