miewam miłe sny. więcej się uśmiecham niż smucę, chociaż odczuwam stratę. wiele strat.
coś się jednak takiego stało, że nie jestem już taka miękka. moja kruchość stała się wyłącznie wewnętrzna i wyjątkowo mało dostępna pod grubą powłoką ochronną. wzruszam ramionami. wzruszam ramionami i ktoś mówi 'zawsze ten sam gest'...
|