Zakochała się w nim. On tego nie dostrzegał,do pewnego momentu,gdy biegnął na trening wpadł na nią,tak właśnie było. Od tamtego momentu pisali,rozmawiali,spotykali się. Z dnia na dzień robili coraz bliższi. Ona nie mogła w ogóle uwierzyć,że to dzieje się naprawdę,taa. Po miesiącu chodzili ze sobą.
Pewnego dnia,gdy miała się z nim spotkać,powiedział ze akurat dziś nie ma czasu,ona sobie pomyślała 'spoko raz się może zdarzyć,przynajmniej dziś nadrobie czas z przyjaciółką,bo się dawno z nią nie widziałam' poszły na spacer widząc jego całującego się z inną.Uciekła stamtąd,gdy wróciła do domu spytał się jak tam dzień minął,odpowiedziała ,że zajebiście,w końcu nie zawsze mam okazję patrzeć na Ciebie,jak się całujesz z inną. :D
Cierpiała,bardzo cierpiała. Nie mogła znieść tego,że ją zdradził. Popełnila samobójstwo i zostawiła list dla niego: Patryku,ja cierpiałam przez Ciebie teraz i Ty możesz cierpieć przezemnie. W końcu z byle powodu się nie umiera. ; )
|