Siedząc na huśtawce czekałam na ten ruch . Czekałam , aż Ty chwycisz moją dłoń i przyciągniesz do siebie . Siedziałeś obok ze spuszczoną głową i rękoma w kieszeniach . Było - 13 stopni a ja jak głupie , małe dziecko czekałam z wyciągniętą ręką wzdłuż ciała , na dodatek bez rękawiczek . Juz nie dawałam rady . W chwili jej chowania , Ty szybkim ruchem chwyciłeś ją , przyciągając mnie do siebie , sadzając na kolanach . Patrząc mi głęboko w oczy powiedziałeś coś , co pamiętam do dziś " Przepraszam skarbie . Wiem ze czekałaś na mój ruch który wykonałem dopiero teraz . Bałem się . Pokonałem strach , pokonałem z miłości . Kocham Cię . Jesteś taka słodka , taka piękna , uśmiechnięta jak po wypalenia stratę kochanie . Mam pytanie nad którym tyle myślałem . . Będziesz ze mną chodzić ? " . Zgadzając się rzuciłam mu sie na szyje jak małe rozpłakawszy się ze wzruszenia .
|