To już dwa miesiące. Pomimo, że nie mamy ze sobą kontaktu to jestem z Tobą myślami-nieustannie. Codziennie wierzę i czekam, że nareszcie się odezwiesz. Codziennie wierzę, że czasem pojawiam się w Twoich myślach. Ten cały stan w ogóle nie chce mnie opuścić, pomimo, że uczę się wszystkiego od nowa, łącznie z spokojnym oddychaniem. Najbardziej się boję, że już nie zobaczę Cię nigdy, że zapomnisz o mnie już za chwilę. Ja wierzę, że przyjdzie kiedyś ten dzień,kiedy znowu Cię ujrzę i poczuję tę łąkę motyli brzuchu. A zresztą... czuję ją na samą myśl o Tobie już od stycznia.
|