Więzień skazany na dożywocie ucieka z więzienia. Chowa się do domu pewnego małżeństwa. Męża przywiązuje do krzesła, żonę do łóżka. Następnie tajemniczo kilka razy przybliża swoją twarz do piersi kobiety po czym wychodzi z pokoju. Mąż pod nieobecność więźnia szybko przesuwa krzesło do żony po czym mówi: -Kochanie, ten mężczyzna od dawna nie widział kobiety, widziałem, że całował cię po piersiach, widząc, że wyszedł chciałem ci powiedzieć, żebyś robiła to czego on chce. Jeśli będzie chciał się z tobą kochać, nie odmawiaj, nawet udawaj, że ci się to podoba. Od tego zależy naszę życie. Bądź dzielna, Kocham cię, wiedz o tym... -Oczewiście, cieszę się, że tak to właśnie widzisz. Ale on nie całował mnie po piersiach, tylko wyszeptał mi do ucha, że bardzo mu się podobasz, i zapytał gdzie trzymamy wazelinę. Pamiętaj co powiedziałeś, bądź dzielny, kocham cię..
|