nawet wtedy kiedy Twój uśmiech wydaje się szczery, ja widzę w nim fałsz. Nie potrafisz ukryć swojego zaangażowania w podrywaniu innych lasek. Całując mnie i bawiąc się moimi włosami myślisz o dziewczynie z pociągu. Tak, jeszcze pamietam jak mi o niej opowiadałeś, jaki byłeś nią zafascynowany, ale ja i tak za bardzo Cię kochałam by odejść. Nie potrafiłam powiedzieć 'nie', a teraz tym bardziej nie potrafię. Jednak wolę te dni w których nie ma mojego 'słodziutkiego chłopczyka'. Dużo bardziej podoba mi się facet który na pocieszenie przyniesie mi browara. To mnie powoli rozpierdala. Za każdym razem w moim sercu powstaje mała dziurka. Gdybym ciągnęła to dalej, tkwiłaby w nim pustka. Nie zostawiłbyś nic. Nara. ||mryk.mryk||
|