Wiesz kim jesteś? Bestią. Jesteś prawdziwą bestią. A ja nie mogę Cię znieść. Ale wiesz co? Przejrzałam Cię. Ta cała Twoja bestialskość to tylko gra. Wielki, ogromny, totalny kamuflaż. Ciągle warczysz i kłapiesz, ale w głębi serca cierpisz i masz ogromny cierń w swojej straszliwej łapie. Jak lew. Uroczy, kochany lew...
|