Jechałam dzisiaj z koleżankami do warszawy, poprosilam mame zeby nas zawizla, zanim pojechalismy po nie mama zeskrobywala z samochodu lód, ja wsiadlam do samochodu bo byli mo zajebiscie zimno. Z myśla ze jakiś dobry bit w sluchawkach mnie rozgrzeje, włączyłam go. Ale wiesz, ona nie pomogła, potrzebowałam Ciebie żebyś mnie ogrzał, ale nie no tak zapomniałam Ty już tam ogrzewasz te swoje bląd szczęście..
|